Babie Lato w Królestwie Pruskim
91. Mamy OKNA
Po prawie roku szukania, wyebierania, przebierania, ustalania koloru itp. itd. mamy wreszcie okna.
W czwartek około godziny dziewiątej nadjechały razme z ekipą która maiała je zamontować. Ekipa jak ekipa, rzuciła chytre spojrzenia i się zaczęło: "o kurcze, wytynkowane", "o kurcze, ściena 3W", "jak my mamy tu zamontować?", "czego ma się trzymać pianka". Po takim wstępie wypakowali okna i zabrali się za robienie kawy... Widać mam szczęście do ekip które od tego zaczynają dzień . Początkowo szło im dość wolno, ale zaczynali się rozkręcać. Przywiezione kotwy są solidne i mam nadzieję, że wytrzymają lata. Jednak sielanka nie trwałą długo - po dojściu do wykuszu monterzy stwierdzili, że dziś nie zdążą skończyć montarzu . Co robić, bardzo nam zależało by zamknąć dom w jeden dzień. Po naradzie wojennej zostały wezwane posiłki. Gdzieś około 13 przyjechała odsiecz i robota poszła żwawiej. Podkuwali glify, wiercili, stukali, pobijali kliny, obklejali taśmą, piankowali i robota szłą że ho ho. Około godziny 18'nastej było po wszystkim. Na koniec zamontowali prowizoryczne drzwi. No - ładne to one nie są ale nie o to chodzi. Tylko czemu wchodząc do domu trzeba się kłaniać w pas ? Oczywiście w pośpiechu wchodząc do środka zapomniałem się pokłonić domowi (w końcu jestem gospodarzem) i zdrowo (czemu zdrowo?) walnąłem się w głowę - chyba będę wchodził przez garaż .
W efekcie dzień minął szybko i dość miło. W tym samym czasie nawiedził nas pan z FAKRO o czym pisałem wcześniej.
Wiem, że opis nie odda wrażeń z całęgo dnia więc postarałem się wszystko udokumentować fotograficznie, a poniżej macie mały fotoreportarz.
Mamo tato - kiedy będą okna?
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_01.jpg
Ostatnie chwile bez okien
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_02.jpg
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_03.jpg
Przed wstawieniem... drzwi tarasowe
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_04.jpg
Małe okna w wersji ekonomicznej - do kotłowni i garażu. W oryginale miały być z łuczkiem, ale na czymś trzeba było zaoszczędzić.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_05.jpg
Wersja "od frontu". Tu jednak zdecydowaliśmy się na łuczki. Widać zamontowane kotwy, przy tam małym okienku wyglądają imponująco.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_06.jpg
Okna pokojowe...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_07.jpg
... i jedno okno wykuszowe (węższe).
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_08.jpg
Po montarzu - z zewnątrz
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_09.jpg
i od środka.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_10.jpg
Salon przed piankowaniem...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_11.jpg
... i wykusz...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_12.jpg
Okna w pokoju...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_13.jpg
... i wykusz od zewnątrz.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_14.jpg
Salon w zachodzącym słońcu Mamy nadzieję, że zawsze będzie wyglądał tak uroczo .
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_15.jpg
Tak wygląda dom od ogrodu.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_16.jpg
Tu troszkę inaczej
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_17.jpg
Łuczek od zewnątrz. Nasz majster ma je obrobić - ma nawet już pomysł jak...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_18.jpg
A ja pilnowałem, żeby wszystko było dobrze wykonane.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_19.jpg
Kocica - jedyna niezadowolona z okien - ciężko wejść do domu gdy są zamknięte.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/okna_20.jpg
A Wy kiedy założycie swoje okna?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia