Babie Lato w Królestwie Pruskim
98. W zasadzie jest o czym pisać, tylko jakoś i czasu brakuje i weny...
Jak mnie weźmie to napiszę, bo jest o czy, a jak zdążę to jeszcze będą fotki. A co w następnym odcinku? - łazienki ciąg dalszy, mamy drzwi wewnętrzne (choć jeszcze nie przeszklone), uruchomiliśmy kocioł (chyba raczej reaktor, bo do Czernobyla był jeden krok ).
Tak więc wiecie czego się niebawem spodziewać.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia