Babie Lato w Królestwie Pruskim
106. Pora deszczowa
Zaczęła się pora deszczowa. Za oknami co chwilę pada, ale to dobrze, po fali upałów i suszy deszcz jest bardzo potrzebny (szczególnie tym co kopią fundamenty lub dopiero wznoszą mury ).
Majster widzę ma powoli dosyć. Niby jest fajnie, ale najchętniej już by sobie poszedł... Proponował jakiegoś taniego fachowca do paneli, ale jesteśmy na etapie gdzie na żadnego fachowca nie ma pieniędzy. Osobiście ciągle mam nadzieję, że starczy na płot. No dobrze teraz może kilka fotek... bo chyba to lubicie najbardziej
Jak na porę deszczową przystało mamy przed (i z boku) domu małe rozlewisko. Już wiem na pewno, że rozłożenie rur od kanalizacji deszczowej będzie koniecznością...
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_01.jpg
A takiego essssa będziemy mieli między jadalnią, holem i salonem. Przez to "wejście" płytek do salonu strasznie się nam się zmniejszyła podłoga w salonie - ale co robić... trzeba się przygotowywać na kominek - może ktoś nam go zasponsoruje na gwiazdkę?
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_02.jpg
Drzwi do wiatrołapu - jeszcze nieoszklone.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_03.jpg
Z pozostałych po remoncie mieszkania płytek daliśmy zrobić fartuch w garażu. Tu będzie umywalka i pralka.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_04.jpg
Prawie wszędzie mamy już cokoły.
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_05.jpg
Ostatnie poprawki przy drzwiach. Okazuje się że płyty GK też można filcować po wcześniejszym przesmarowaniu ich jakimś klejem czy czymś takim .
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/20050722_06.jpg
W najbliższym czasie czeka nas kolejna wyprawa w poszukiwaniu paneli. Jest już prawie pewne, że w salonie będą Pergo... tylko kto je przytnie do tego esssa
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia