Babie Lato w Królestwie Pruskim
118. Malowanie...
Dziś rani pojawił się zgodnie z zapowiedzią malarz - no morze nie dokońca zgodnie, bo miał być o 8:00 a przyjechał kwadrans po i się rozmineliśmy. Po godzinie dzwonię do niego i co słyszę... "Przepraszamy ale wybrany abonent jest nieosiągalny..." No łądnie myślę sobie. Pewnie maluje gdzie indziej i mnie olewa. Jednak miło się zdziwiłem gdy przyjechałem kolejny raz a on maluje już kolejny sufit. Okazało się, że w domu nie mam zasięgu w Idei...
Dziś nie ma fotek domu, za to dla oglądaczy mam fotki robione parę kilometrów na zachód od domu. Jak widac prawdziwa sucha puszcza...
Pozdrawiam
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_01.jpg" rel="external nofollow">http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_01.jpg
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_02.jpg" rel="external nofollow">http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_02.jpg
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_03.jpg" rel="external nofollow">http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_03.jpg
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_04.jpg" rel="external nofollow">http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_04.jpg
http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_05.jpg" rel="external nofollow">http://www.europartner.com.pl/katastrofa/o_05.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia