Babie Lato w Królestwie Pruskim
127. Wszystko się wali...
Od czego by tu zacząć. Może od złego a tego trochę się wali na głowę. Momo robienia ciągłęgo rabanu i systematycznego nękania TPSA nie chce mi założyć kablowego telefonu. Chyba za blisko chcę się przenieść, bo wg jednego pomiaru trzeba by dociągnąć 110 m kabla a wg innych poniżej 100. Jedno ciągnięcie to od słupka przy drodze, ale trzeba przejść pod podjazdem 9wybetonowanym) u sąsiada, drugie to wyjście z bloku gdzie obecnie mam telefon. Jednak i jedno i drugie przekracza możliwości takiej małej firmy jak TPSA. Ostatnio przez telefon są nawet bardzo mili (co to można osiągnąć jak się dobrze kogoś opier...), ale co mi z tego. Na dziś wiem, ze telefon na radiu mnie nie urządza (brak internetu) i do tego przyjęcie takiego rozwiązania pewnie ich zniechęci do dalszych starań. Efekt jest taki, że od 1 mam mieć zawieszony telefon i mam czekać do 18 miesięcy na jakiś ich pomysł (abonamentu mam nie płacić). Tak sobie myślę, że jeśli chcą to im ten kabel sam zakopię...
Co do kopania - wyryłem wykopy pod deszczówkę i tu mnie zjeżył hydraulik. Z jednej strony domu stwierdził, że za głęboko, z innej że za pytko - efekt taki, że tu zakopywałem a tam wykopywałem... ech jak ja to lubię.
Hydraulik męczy biały montarz, a ja robię podłogę w salonie i wykańczam drzwi. Do tego pakowanie itp. Żeby było śmieszniej mój ukochany szef odwołał mnie z urlopu - pewnie, żeby mi było łatwiej ze wszystkim się wyrobić...
Kuchnia już jest w zasadzie wykończona. Z niespodzianek wyszły 3. Jeden front ma rysy (mało widoczne, ale zawsze) - reklamaca przyjęta. Do tego w oryginalnie zapaczkowanym zlewozmywaku zabrakó kratki do przelewu, a przy szafkach jeden uchwyt nie dawał się przykręcić. Dziś wszystko zostału już uzupełnione więc jesteśmy jak na razie zadowoleni - czekamy tylko na wymianę frontu - tam może potrwać do miesiąca - mamy nadzieję, że firma nie zepsuje miłego wrażenia z dotychczasowej współpracy.
Z dobrych wiadomości - kończę papierologię do zmiany taryfy za prąd. Znowu pogoń za pieczątką. Tak sobie myślę, że każdy na początku budowy powinien sobie wyrobić komplet różnych pieczęci - to by znacznie ułatwiło życie - a jakie by dało wymierne oszczędności finansowe .
I to by było na tyle.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia