Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    179
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    266

Babie Lato w Królestwie Pruskim


rafałek

521 wyświetleń

140. Święta...

 

 


Nadeszły święta. Jak na Święta wypada zamordowaliśmy zielone drzewko (w naszym przypadku była to daglezja) i przynieśliśmy do domy. To dość koszmarny zwyczaj, by najpierw mordować, a potem przystrajać, ale co robić - tradycja.

 


W ubieraniu duży udział miały dziecie więc na przyszły rok na pewno dokupimy nowych bombek

 


Przy okazji choinki wyszło, że mamy albo za mały domek, alebo nie do końca przemyślany. Początkowo choinka miałą stać w miejscu przyszłego kominka, ale tam stoi regał z ksiażkami i choinka albo go zasłania, albo wchodzi w telewizor. W efekcie czego choinka stanęła w wykuszu zajmując miejsce kojca. Ten okazał się już nieprzydatny o czym przekonaliśmy się po kilku udanych ucieczkach Bartłomieja. Obecnie nawiewa nawet z łóżeczka więc dla jego bezpieczeństwa i naszego spokoju zrobiłem mu drogę ewakuacyjną wyjmując z łóżeczka dwa szczebelki.

 

 


A tak wygląda nasza choinka:

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_01.jpg

 


No ale święta to nie tylko choinka. Pierwszy śnieg odszedł w niepamięć zaraz przed Wigilją, ale tylko na chwilę. Po kilkudniowej przerwie dopadało nam z naddatkiem.

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_02.jpg

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_03.jpg

 


Tu przytrafiło mi się coś niespotykanego. Nasza boczna droga (na poniższej fotce) dochodzi do drogi z płyt betonowych która mimo, że uczęszczana jest zapomniana przez wszelakie służby. I tu zaskoczenie. W wyniku zbiegu okoliczności i mojej pomysłowości zagotowałem wodę w kociołku (w końcu nimus 10 tu już coś). Akcja ratunkowa rozpoczęła się o 1 w nocy i w trakcie, jak sytuacja została już opanowana dostrzegłem jakieś dziwne pomarańczowe migotanie. No łądnie myślę, pewnie pogotowie albo policja, ale zaraz oddaliłem to przypuszczenie - oni nie migają na pomarańczowo... więc co? Pozostają tylko KOSMICI. UFO wyjądowało nieopodal i świecie swym dziwnym światłem usiłuje nas zahipnotyzować. Zebrałęm się na odwagę - w końcu jak już przeżyłem podgotowanie wody w kociołku to nic mnie nie ruszy - i wyszedłęm przed dom. I co widzę. Na skrzyżowaniu stoi pługopiaskarka i z mozołem zawraca - pewnie to UFO je przywiozło i przerażony kierowca usiłuje uciec do bazy - bo innego powodu dla jakiego się tu znalazł nie potrafiłem sobie wymyślić. Pługopiaskarka ossaliła się w padającym śniegu (który do rana zniweczył jej pracę), a ja wróciłęm do domu gdzie już spokojny kociołej pracował jakby nigdy nic. (dodam na marginesie, że dziś chyba też UFO londowało w mojej okolicy, bo droga byłą posypana piaskiem. Lepiej późno niż wcale - w końcu od wczoraj odwilż.

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_04.jpg

 


Nagły atak zimy zmobilizował mnie do dalszych zakupów drewna. Mam już trochę buka i trochę dębu. Przy buku była niezła przygoda. Przyjechał w chwili największej odwilży między atakami zmimy. Facet z pełną przyczepą wjechał w miejsce gdzie zakopana jest kanaliza i... na szczęście po jakimś czasie wyjechał. Drugi rzut trafił już na teren podmrożony i obyło się bez komplikacji. W efekcie mam juz 50% planowanej masy koło domu reszta w styczniu i lutym. Widzę jednak, że trzeba będzie zacisnąć pasa i pobudować w tym roku solidną wiatę na drewno.

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_05.jpg

 


Mały spacer po najbliższej okolicy...

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_06.jpg

 


Tak wygląda nasz dom patrząc z południa.

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_07.jpg

 


Fotka słaba bo na dużym zbliżeniu i robiona z ręki - trzeba będzie nabyć jakiś statyw (i aparat, bo ciągle robię pożyczonym )

 

 


http://www.bestfirma.pl/katastrofa/20051231_08.jpg

 


A co u Was? Śpicie snem zimowym czy też układacie plany na przyszły sezon? A może zbieracie siły po syklwestrowej zabawie? Ja z córką przywitaliśmy Nowy rok dłośno ostrzeliwując między innymi dom sąsiada - mam nadzieję, że nie będzie nam kazał zbierać patyków z ogrodu - W końcu człowiek lont zapala, a...

 

 


Pozdrawiam i dziękuję WSZYSTKIM za życzenia. Oby obecny Nowy Rok nie był gorszy, oby nadpłącony VAT spłynął do naszych nadwątlonych kieszeni, dzieci rosły zdrowo i... czego tylko zapragniecie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...