Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    179
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    269

Babie Lato w Królestwie Pruskim


rafałek

447 wyświetleń

144. Kandydatka na nowego domownika

 

 


Od pewnego czasu pojawia się koło naszego domu suczka. Wygląda całkiem całkiem, wielorasowa i najczęściej głodna. Zaczęła się pojawiać w wielkie mrozy - zjadała wszystko co się jej dało, ale do domu wejść się bała. Po jakimś czasie udało się ją nam zaprosić do środka. W końcu zapadła decyzja (taka trochę nieśmiała) że jak już przychodzi to niech będzie nasza. Nakarmiliśmy ją i została umieszczona w garażu. Ogólnie psisko bardzo miłe, lubi dzieciaki. Wieczorem postanowiłem ją wyprowadzić - najpierw ogon pod siebie i nie chciała wyjść, potem wyszła i schowała się przy okapie. Jak chciałęm zabrać ją do domu uciekła... Przychodziła codziennie o róznych godzinach, coś zjadłą i odchodziłą, niekiedy wpuszczaliśmy ją do domu. Sami już nie wiemy czy ten pies jest niczyj, czy przychodzi na gościnne występy. Dziś rano o 6 była pod naszymi drzwiami... Co o tym sądzicie? Pies bez obroży, strasznie chudy nie jest, ale podjada u nas regularnie, zaczyna się pchać do mieszkania. Nie chciał bym sobie przygarnąć czyjegoś psa, ale też nie chcę by jako bezpańska wałęsała się po okolicy. Do tego to suczka więc za jakiś czas będzie ich więcej... Obecnie postanowiłem, że w czwartek jeśli będzie się pojawiać zabiorę ją do weterynarza. Niech ją obejrzy i zaszczepi.

 

 


A w innych sprawach. Po kolejnym ataku zimy mamy totalną odwilż. Wszędzie mokro i teraz dopiero doceniam odprowadzenia od rynien do kanalizacji. Tam gdzie są jest ładnie, dwie pominięte rynny to źródła małego potopu.

 


Śnieg z dachu schodzi lawinami. Wrażenie jest niesamowite jak stoi się woknie i na to patrzy... trzeba to przeżyć samemu. Jedna z lawin zjechała mi przed garaż - trzeba było trochę namachać się szuflą by rano można było bezproblemowo wyjechać.

 

 


Mam nadzieję, że wiosna przyjdzie już niebawem. Zrobimy płot i zabierzemy się za ogród a potem wiatka na drewno i trzeba będzie przygotować opał na przyszłość... tak tak. W planach mam zgromadzenie drewna na 2 lata by potem dokupywać tylko połowę (na jeden sezon).

 

 


I to by było na tyle. A jak Wasze przygotowania do wiosny?

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...