Babie Lato w Królestwie Pruskim
145. Roztopy i przygotowania do nowego sezonu...
U nas słoneczko świeci dziarsko i wszystko się topi zalewając nas aż miło. Z niecierpliwością czekam aż puści ziemia i zacznie to wpijać...
Wraz z tym ociepleniem pojawił się kandydat na wykonanie ogrodzenia. Zadzwonił sam, kiedyś ja dzwoniłem do niego a teraz on do mnie, aż dziw, że pamiętał. Zapytał grzecznie na kiedy mi pasuje i przyjechał o umówionej godzinie. Obeszliśmy nasze posiadłości, ustaliliśmy jaka ma być wysokość siatki, jakie oczka, jaka grubość drutu. Wycenę ma zrobić dla wariantu z wylewanym murkiem (ma swoje szalunki), z krawężnikami i z krawężnikiem szerokości obrzeża trawnikowego, ale jak mówił ma takie gotowe elementy po 2,4m długie i kosztują około 22 złotych za szt. Ciekawe co mu wyjdzie?
Wcześniej rozmawiałem z pewnym producentem siatki który zaocznie zaproponował wykonanie ogrodzenia za ok 35 zł za mb bez murka, za to z jego robocizną i materiałami. Jeśli miał by być murek to miało wyjść około 55-60 zł za mb, ale to były takie spekulacje.
Czekam więc na wyceny.
Co do Suczki - dziś się nie pojawiłą... coraz bardziej się utwierdzam, że ucieka od kogoś by podjeść i się pobawić... Co sądzicie o takim zachowaniu? Czy to bezdomny pies czy tylko wędrownik? Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia