Miesięcznik Murator ONLINE

Jump to content
  • entries
    2772
  • comments
    81
  • views
    903

Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)


Nefer

420 views

Mam za soba taki dzień, że zapewne dokarmiłam promieniowaniem z komórki mojego raka mózgu :)

 

 


Dziś ekipa posprzątała działkę. Umówiłam ich na działc o 8.00 rano. Oczywiście o 7.45 zadzwonilli. Po co ? Nie wiem. Nie odebrałam, bo spałam :) . Dla mnie 8.00 to 8.00 nie 7.45. Mąż był na miejscu o 8.00 :)

 


Wszystkie rozpierduchy rozsiane po kątach zniknęły. Jak i wielkie kawały betonu wyjętego przez koparkę.

 


I oczywiście stołówka dla jeży.

 


Mąż pilnował i dyrygował. Dzięki temu nie zawariowałam dzisiaj :)

 


Poszły 3 siódemki i dwie piątki.

 


Dzieki Panie Irku :)

 

 


Przyjechali też panowie od bramy garażowej.

 


Po pierwsze - wolno chodziła.

 


Po drugie - piszczała i jęczała okrutnie

 


Po trzecie - uszczelki na górze jakoś dziwnie odstawały i była dziura i wiało ...

 

 


I panowie (zawezwani przez nieocenionego Starego, ktory to dla mnie po prostu zorganizował) , przeczyścili, nasmarowali, ustawili uszczelki, podkręcili prędkość. Wszystko poustawiali i pojechali. Nie była regulowana od założenia, a po tynkach, wylewkach , szlifowaniu GK, cięciu płytek etc się strasznie zakurzyła. A Panowie z Hormanna wszystko sprawdzili i poukładali.

 


Serdeczne dzięki Krzysiu :)

 

 


Potem przybyła ekipa, poleconych przez Roberta od GK, malarzy.

 


Baaardzo fajne chłopaki - chyba dobrze nam się gadało :)

 


Jesteśmy umówieniu po "wyjściu" Ducha. Umówiliśmy sie co do kosztów i zakresu. Cena mi się podoba. Dzięki Robert za wiesz co :):)

 

 


Aaaa i Duch dziś dzwonił. Ustaliliśmy kwestię schodów z jatoby ( wciągu 30 sekund, ale potwierdziłam z Jola na wszelki wypadek :)). Będą lakierowane, ale na mat. Czyli będą wyglądać jak olej w salonie. Super :):):) Duch wysłał mi SMS - "nie przejmuj sie niczym" - I ja sie nie przejmuję, Duchu :)

 

 


Zadzwonił też Kochany Barranek, że lampy w jego Platformie "wyszli", ale mają być. NIe wiadomo kiedy. Ale Barranek jest na tyle kochany, że przejeżdżając obok będzie czasem wpadał. Bardzo dziękuje za tę pomoc Barranku :):)

 

 


Moja Jola. Umarł wczoraj jej komputer. Więc poleciłam jej Pana, ktory zajmuje się sprzętem w mojej firmie. Jola wczoraj zawiozła kompa, ale chyba strasznie przeżywa jego brak. Generalnie się denerwuje dziewczyna nooooooooo. A ja już nie mogę więcej pomóc. Mam nadzieję, że niedługo skończy się jej problem.

 

 


Dzwoniła też Pani od Kuchni. Przyjeżdża w przyszły wtorek o 9.00 więc zaprosiłam też Jolę - bez niej nic mi nie wychodzi w kwestii wnętrz...Mam nadzieję, że będzie już szczęśliwsza i odzyska kompa, choć zupełnie nie wiem dlaczego się tak stresuje. Osoba, ktora potrafi tak rysować, kreślić nie musi mieć kompa. Zaczynałyśmy współpracę na rysunkach - nie na wydrukach.

 


Jola będzie dobrze :)

 

 


Zadzwoniło też kilka innych osób dzisiaj, więc się trochę nagadałam. A od 20 briefowałam dziewczynę w Moskwie - do 21.15.

 

 


Rak murowany :)

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



×
×
  • Create New...