Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    96
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    2 362

Marysia - Archipelag - kirkris


kirkris

564 wyświetleń

Hej, dziś znowu jestem wściekły

 


Przyjechałem na budowę, minęły 2 dni od ostatniej wizyty. Elektryka już nie ma po sobotniej scenie, kable wiszą smętnie. Ojciec obejrzał elektrykę i mówi, że schrzaniona. Głownie chodzi o "siłę": 3 fazy w garazu i kuchni pociągnięte kablem 5x1,5^2. Ojciec się "trochę" zna i mówi że w garażu powinienem mieć co najmniej 4^2 a w kuchni może byc ciut mniej jak kasy brak.

 


Jestem starsznie wściekły, tym bardziej, że pozostała część ekipy dziś znowu narzekała, że robotra cięzka, że korzenie, że cegły itp. Przez dwa dni wykopali 10 mb wykopu pod podmurówkę o głębości 70 cm

 


Tyle to chyba bym sam zrobił

 


Ale to mało: wieczorem sąsiad dzwoni i mówi że na działce stoi samochód i ładują brzozę którą mu obiecałem (pociętą na kawałki po wycince). Wkurzyłem się i dzwonię. Facet z ekipy twierdzi, że gość przyjechał i mówi że ze mną wszystko ustalił

 


Mnie szlag trafia i mówię że przede wszystkim powinien do mnie zadzwonić i zapytać. Tak to jest po prostu kradzież a on odpowiada za działkę i wszystko co na niej jest. Facet się zmieszął i mówi że już rozładowują. Według mnie to gościu się dogadał za kasę na flaszkę (tym bardziej, że już wcześniej mnie zaczepiał o to drewno)

 

 


To przelało czarę i podjąłem decyzję o zmianie ekipy. Teraz tylko muszę szybko zorganizować sobie dozór na działce (materiały itp)

 

 


pozdr

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...