Oliwka – dziennik postępu i frustracji
Po dniach zastoju i coraz to nowszych doniesien o masakrycznych wzrostach cen materiałów budowlanych, otrzymalismi poprawioną decyzję WZiZT. Można będzie Oliwkę budować. Skorygowali mój błąd nadwyraz szybko i sprawnie.
Projekt tez kupiony. Jutro do architekta. Geodeta niedługo przyjdzie pobłąkać się po działce.
Namierzamy też budowlańca, który podjąłby się prac budowlanych. Kurde na stan surowy"półotwarty" (tylko okna dachowe) mamy 140 tysiaków. Chyba zabraknie...a i kredyty we frankach SUI drożeją. Świństwo. Ogłaszam konkurs: "Na który bank najlepiej napaść ?"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia