Dziennik Kane'a
Pare dni temu panowie z elektrowni (czy tez firmy zaleznej) przyjechali zalozyc skrzynkę na słupie obok mojej działki. Słup na terenie posesji pewnej Pani. Pani ich wyrzuca bo nie pozwala na montaz na swoim słupie (ktory jakoby kupila gdy robila swoje przylacze).
No to ide się z nią dogadać - ale po jej pierwszych zdaniach juz musze sobie darowac bo na argumentacje 'nie bo nie' wywrzeszczaną w twarz mocnych nie ma Podziekowalem za mile rozpoczecie stosunkow sąsiedzkich i zadzwonilem do mego 'papierkologa' ze ma zalatwic przyłącze ziemią - duzo go nie bedzie wiec tragedii nie ma.
Za to znam juz swoją sąsiadkę
Mam pierwsza wycene robocizny - 30k PLN z postawienie stanu surowego zamkniętego z montazem podłogówki, płytek i wylewkami. To wycena 'na oko' a jutro, pojutrze mam dostac bardziej precyzyjną - postaram się ją tu wrzucic - ciekawe o ile 'kierownik budowy' sie walnal
EDIT JAKIS CZAS POZNIEJ: Oczywiscie walnal sie sporo I tez mu ladnie podziekowalem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia