Dziennik Kane'a
Budowa ruszyła, w poniedziałek 19 marca ekipa rozpoczęła prace, poprawili nieco wykop koparką, zaczęli robić zbrojenia i szałunki ław. Porobili dwa dni i spadł śnieg Ale może dziś się już pojawią, wczoraj nieco wszystko obeschło.
Silikaty w końcu jadą do mnie aż z miejscowości Niemce pod Lublinem, wynegocjowaliśmy tam niezłe ceny, do tego towar po prostu BYŁ co w tym roku jest rzadkością. Z kretynami z Grupy Silikaty którzy zwodzili mnie i hurtownię przez 3 miesiące aż w końcu odrzekli ze zamówienia przyjmują na listopad nie chcę mieć już w życiu do czynienia. Tylko dochodzi koszt transportu :/
Zakupiłem także stal (2800zł tona), deski (410zł m3), zamówiłem klej do silikatów (euromix 9.02 bodajże - znacznie tańszy niz alpol 110 a też dobry), cement (350zł), rynny (rheinzink, poleżą w hurtowni narazie).
Budują kanalizacje, oczywiście znów pojawił się problem kochanych sąsiadów, kanalizacja jest przy granicy ale po ich stronie i zapewne znów nie wyrażą zgody żebym się tam przyłączył. Walcze z gminą już tydzień, dziś przyjeżdza ich architekt 'załatwić sprawę' jakkolwiek to zrobi.
Zacząłem też sprawę podłączenia się pod wodę, 13 metrów do wodociągu mam. Lokalny Gminny Zaklad Gospodarki Komunalnej wycenił to na 2300zł netto Takze szukam bardziej ludzkiej oferty po prywatnych firmach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia