Dziennik Kane'a
Więźba jakiś czas temu dojechała, ułożona w równy stosik i zaimpregnowana (impregnat miedziowy Kuprafung-P 360zł za koncentrat na 320 litrów. Jakość - taka sobie, łącznie z pół metra kwadratowego kory do ściągnięcia (przyznano upust), jedna murłata z podejrzanymi pęknięciami wzdłuż na części długości, wykonawca i kierownik budowy uznali ze jest w porządku. Brak oznak chorób i szkodników.
Ściany szczytowe robię z drewna, własnie szukam desek modrzewiowych elewacyjnych już jakiś czas i nic - trudno - zrobi sie z sosny. Podytkowane zostało to kwestią ekonomiczną - wyjdzie nieco taniej (niż przy obecnych cenach pustaków), bedzie pasować do pozostałych elementów domu (drewniany daszek przy wejściu, drewniany taras z tyłu). Pozostaje znaleźć rozsądną metodę impregnacji tego (przeciwwodną) i dobra farbę transparentną najchętniej. Polecono mi impregnacje olejem lnianym ale to strasznie długotrwały proces, lub Owatrolem - ten z kolei jest dosyć drogi ale efekty rewelacyjne, stosują to na drewnianych łodziach i jachtach.
Na dniach dostane w swoje łapki rekuperator od Adam_mk cos ostatnio czasu nie ma za wiele chyba go forumowicze zawalili robotą. Montaż w sierpniu jak tylko stanie dach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia