Dziennik Budowlanej Jones
Wywiad z wampirem – cz. 3
Misiaczek: Dom ma być zwarty i ekonomiczny. Schody mają prowadzić na poddasze z salonu!
Architekt (wybucha): Ależ MUSI być klatka schodowa! Jak można NIE MIEĆ klatki schodowej? NIE WOLNO bez klatki schodowej …itd, itp.
Spokojnie przeczekujemy całą odę do klatki schodowej, po czym oświadczamy, że jej NIE BĘDZIE.
- Schody jednozabiegowe, bez spocznika – Misiaczek wbija mu kołek osinowy w samo serce.
Puszczamy mimo uszu wykład o wyższości schodów dwu nad jednozabiegowymi, podobnie dygresję na temat niezbędności spocznika.
Ja: Kuchnia otwarta na salon.
Architekt (ryczy zraniony): Brudne gary! Zapachy! Buczące urządzenia!
Ja (poprawiam cios): A na dole musi być pokój i łazienka.
Architekt: Rozumiem. Gabinet i WC.
Ja: NIE. Pokój i łazienka, taka z wanną.
To dla mojej mamusi, w przyszłości zaś rozwiązanie dla nas. Schody wiadomo – męczą na starość.
Misiaczek (dobija ostatecznie): I jeszcze dom bez garażu..
Architekt (rzęzi): Że co? Że jak? Że bez? A jak deszcz pada to się z zakupami moknie! I zabiera dużo miejsca na działce!
No cóż, nam nie zabierze.
Wampir kompletni przybity, zapada się w wielki skórzant fotel.
A projektu jak nie było tak nie ma…
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia