Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    37
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    73

Dziennik Budowlanej Jones


MarzannaPG

644 wyświetleń

Harry Potter i komnaty tajemnic – cz. 2

 

 


Hogwart wygląda nader sympatycznie w porównaniu z siedzibą Wampira i, o cudzie!, mają ślicznie wyczarowane trójwymiarowe domeczki, w sam raz dla lalek!. Powracam do czasów dzieciństwa, wzdycham i ocham, ręce chowam do tyłu, żeby nie dotknąć, bo chciałoby się pobawić nimi choć trochę! Na szczęście wkracza Harry Potter.

 


- Jaki projekt? – uśmiecha się sympatycznie.

 


- Petunia!!! – odpowiadamy chórem.

 


Czarodziej ślepi zza okularów w komputer. Mruczy jakieś zaklęcie. Lumos! I światła na scenę! A na niej nasz projekcik. Obraca się, wiruje, pokazuje 3D wnętrze, składa i rozkłada, jednym słowem robi wszystko, czego zwykle domek nie czyni bez czarów.

 


Wtedy rozentuzjazmowanemu Harremu oznajmiamy, że oczekujemy przeróbek. Przede wszystkim musi nam Petunię zmniejszyć na długości o metr, by dała upragnione 150m2, jeszcze wywalić balkon od północy, bo kto na nim będzie siedzieć? A zatem zmienić tam okna z balkonowych na zwykłe, no i jeszcze parę kosmetycznych ulepszeń...

 


Potter się chyba obraził. Nie po to czarował, by jacyś mugole chcieli poprawek!

 


- Riptusempra! (klnie?) Oto moja zgoda na zmiany, lecz poszukajcie sobie innego frajera! Najlepiej idźcie do Malfoya!

 


I kasuje mój miesięczny zarobek! . Cóż, jak mawiali starożytni Rzymianie: Petunia non olet!*

 

 


*w wolnym tłumaczeniu: „To drogi kwiatek!”

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...