Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    27
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    57

TYMIANEK - to nasz własny dom!


Roksi

450 wyświetleń

a po męczacym dniu SYPIALNIA

 

 


Dziś się nie udało. Powstało pewne napięcie, które rozwaliło plan związany z ciągiem dalszym tworzenia tarasu. Ale się nie zniechęcam czekam. Jestem spokojniutka, jak woda w potoku. Dużo potrzeba bym zamieniła się w 10 w skali Beauforta.

 

 


Faceci to są cwaniaczki jakich mało.

 


Moi faceci.

 


Żeby mi żuchwy przymknąć zadzwonili i powiedzieli, że co?

 


Że przywieźli meble do sypialni od stolarza.

 


Rozpływam się.... nie spodziewałam się czegoś tak pieknego. W najśmielszych marzeniach sennych nie wyobrażałam sobie ich lepiej.

 


I tutaj chyle czoła stolarzowi Piotrek warto było za Tobą rok czekać i za moimi mebelkami

 


Póki co pachną jeszcze pracą, potem i stolarnią, ale juz za pare dni...za dni pare, kiedy skończę etap szalonego wietrzenia pokoju, szuflad i szafek. Oraz pielgrzymek w podskokach z każdą odwiedzająca nas osobą by nacieszyła się tym dziełem i ręczna robotą.... zapakuję je wreszcie bielizną i będę otwierała miliony razy do końca świata.

 


Ale jestem szcześliwa.

 


Teraz juz tylko w sypialni zostało to co nazywa się 'smaczkiem', 'duszą' czy jak tam kto woli.

 


Lampli na stoliki. Lampa na sufil. Narzuta na łóżko. Oraz firanki i zasłonki. Ale moja juz w tym głowa, by pojawiło się to w tempie ekspresowym

 

 


No i najwazniejsze. Obraz "Słoneczniki", który jest u stolarza i czeka cierpliwie na ramę.

 

 


(zjęcia juz niedługo)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...