Dom dla dwojga
Mieliśmy nadzieję zrobić w ten weekend bardzo dużo - zamontować podlicznik i podłączyć prąd, wywiercić w fundamentach otwory kanalizacyjne i zająć się wykańczaniem fundamentów. Ale pogoda nas pokonała - było zimno, padał deszcz i czegokowiek byśmy nie tknęli, sprzęt i ubranie natychmiast nie wiadomo skąd pokrywały siębłotem W sobotę udało nam się tylko wzmocnić konstrukcję garażu (bo znowu ma mocno wiać) i przeciągnąć kabel od sąsiada, dzięki czemu wiemy, że kabla starczy, a wtyczki pasują. Uruchomiliśmy na jakiś czas wielką super-wiertarkę do wiercenia otworów kanalizacyjnych, ale warunki były tak tragiczne, że po przewierceniu dwudziestocentymetrowej dziury w betonie daliśmy sobie spokój. Do wywiercenia pozostało jeszcze 5cm, oraz dwa następne otwory po 25cm. W niedzielę znowu padało, więc nawet nie pojechaliśmy na działkę.
Aha, no i odebraliśmy piasek - tyle że nie ten co trzeba. Z powodu braków w terminologii Samuel zamówił zwykły piasek, a potrzebny był wiślany. Dopiero na miejscu okazało się, że to nie to :/ Piasek został, przyda się na taras, a wywrotka z wiślanym przyjedzie w poniedziałek.
W czwartek przyszedł do nas gruby plik dokumentów od Wasco, potwierdzających, że VAT mamy teraz 7% zamiast 22%. Kupujemy od nich też boazerię balopodobną na dwie i pół ściany, oraz opaski na drzwi i okna, ale nawet mimo tych zakupów oznacza to dla nas 4000PLN do przodu (mam dziwne wrażenie, że już o tym pisałem ). Jasne, że i tak odebralibyśmy to z Urzędu Skarbowego, ale to byłoby za półtora roku, a te 4 tysiaki zdecydowanie bardziej przydadzą się teraz :)
Matematyka:
Materiały budowlane 1100 + 250 za piasek (wiślany 350, ale doliczę dopiero jak będzie) = 1350
Razem: 37423,88 PLN
W tym za samą budowę domu: 27565,38 PLN
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia