Dom dla dwojga
Zaczelismy montaz kabli elektrycznych i podlogi w pokoju goscinnym. Specjalnie nie pisze "w salonie" bo jak pokoj ma 20 do 25 m2 to slowo "salon" brzmi jakos tak pretensjonalnie Z ta podloga to ciekawa sprawa, zaczynam sie zastanawiac czy przy wycenie budowy domku z bali (zazwyczaj wyraznie wyzszej niz domu murowanego) nie stosuje sie przypadkiem troche niesprawiedliwych kryteriow. Raz, ze domy drewniane z reguly sa mniejsze, przez co metr kwadratowy wychodzi drozej - wiec powinny byc porownywane raczej z murowanymi domami o podobnej wielkosci, a nie ze srednia cena budowy, a dwa ze sa takie sprawy jak wlasnie ta nasza podloga...
Otoz w komplecie z naszym domkiem dostalismy:
+ Legarki pod podloge parteru, lacznie sztuk 11. W lazience, przedpokoju i kuchni bedziemy robic wylewke i klasc na wierzch terakote, automatycznie wiec legarki, ktore mialyby tam lezec, dokladamy do tych lezacych w pokoju goscinnym. Nawet mimo iz dwa sie zwichrowaly, wychodzi nam, ze na podlodze pokoju mamy legarek co 60cm, a nie jak zazwyczaj bywa 90cm. A przez to podloga jest bardziej wytrzymala, mozemy sie wiec spodziewac ze deski beda nam sie wypaczac w mniejszym stopniu niz gdyby legarkow bylo mniej.
+ Podloga z desek sosnowych na parter, ok. 35m2. Te, ktore mialy isc na lazienke, przedpokoj i kuchnie, byc moze uda sie wykorzystac na podloge jednego z pokoi na pietrze. Problem w tym, ze nie ma tam legarkow, ale moze cos sie uda wymyslic. W kazdym razie, drewniana podloga strasznie nam sie obojgu podoba i uwazamy, ze bije na glowe inne rozwiazania, no a taka ilosc desek tez swoje by kosztowala.
+ Opaski na drzwi i okna, z grubych sosnowych desek. Tu akurat oszczednosci w stosunku do murowanego domu nie ma, bo w murowanym moze ich po prostu nie byc. To troche tak, jakby budujac dom drewniany od razu decydowalibysmy sie na lekko podwyzszony standard wykonczenia. Byc moze wiec, porownujac cene budowy domu drewnianego z domem murowanym, nalezalo by wziac poprawke na to, ze analogiczny dom murowany powinien miec troche podwyzszony standard? :)
+ Sufit pokoju goscinnego. Rowniez drewniany, z oheblowanych desek, trzeba tylko zabezpieczyc przed uplywem czasu. Nie trzeba tynkowac, malowac, czy co tam sie robi... chociaz z drugiej strony koszt Sadolinu moze nam skutecznie zniwelowac oszczednosci :) Taki sam drewniany sufit jest nad lazienka, przedpokojem i kuchnia, ale tam bedziemy podwieszac plyty G/K, zeby wilgoc nie zniszczyla nam desek.
+ Wykonczenie scian od zewnatrz. Trzeba pomalowac, a to troche kosztuje. No ale podobnie jak w przypadku sufitu, to wszystko co trzeba zrobic, by miec gotowa, ladna "elewacje" :)
Wycena nie jest wiec taka prosta... dla ludzi, ktorzy i tak chcieliby wykanczac swoj dom w drewnie, laczna cena budowy domu z bali wcale nie wychodzi tak duzo drozej, niz gdyby budowali dom murowany, a pozniej obkladali go deskami ze wszystkich stron. No ale pewnie wlasnie odkrylem Ameryke w konserwie :)
Do widzenia Panstwu, chyba musze zrobic sobie kolejna kawe, bo cos dzis jezyk literacki nie jest mi dzis tak posluszny, jak zazwyczaj.
Samuel
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia