Dziennik Wicka i Agnieszki
O dojrzewaniu do zakupu działki pisał nie będę - nadmienię tylko że w grę wchodziła zamiana posiadanych 50 m2 na większe .
Okazało się że ceny są spore i zaświtała myśl o domu .
Założenia były takie : działka w zasięgu komunikacji miejskiej (dojazdy dzieci do szkół no i nas do pracy ) , w rejonie : Anin , Wawer Wesoła .
Niestety - albo cena poza naszymi możliwościami , albo do komunikacji daleko .
A - zapomniałem nadmienić że wersja gotowego domu (nowy , do wykończenia , do remontu) też była przez około pół roku . Po obejrzeniu kilkudziedięciu domów stanęło na opcji budowy .
W wyniku poszukiwań trafiliśmy na Rembertów - kilka działek obejrzeliśmy : albo za duże , albo się nie podobała .
Pierwsza poważna przymiarka - bardzo blisko tej co teraz - po przeciwnej stronie Paderewskiego , w tym samym pasie : ładna , lokalizacja ok , cena do przyjęcia - tylko ja miałem zapłacić za wjazd na działkę sąsiada .
Po długim namyśle telefon do właściciela i niestety SPRZEDANA .
Zaraz potem znalazłem działkę obok obecnej - wstępna rozmowa z właścicielką , tydzień namysłu , telefon -> rozmyśliła sie i nie sprzedaje .
Okazało się że jest działka obok - spotkanie z właścicielem , decyzja -> bierzemy . Nie jest to moze działka naszych marzeń ale jest ok , a ceny zaczynają jechać w górę i zaraz nie będzie nas stać .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia