Dziennik Wicka i Agnieszki
Jeszcze kilka informacji dla czytających .
W kwestii kredytu i kosztortsu .
Otóż nie warto szukać ludzi robiących kosztorysy - jeżeli to ma być kosztorys do kredytu . Czytałem kilka dzienników i nigdzie nie znalazłem . Tymczasem kosztorys dla banku w 20 minut robi kierownik budowy .
Ja myślałem że kosztorys to coś takiego co w przybliżeniu oddaje koszty inwestycji . Nic bardziej mylnego . Dla banku kosztorys to procentowo-kwotowa rozpiska kwoty kredytu .
Jeżeli zamierzamy wziąć kredyt 200 tys zł to ów kosztorys ma opiewać na tę kwotę . W ramach tej kwoty wypisujemy jednostkowe koszty całej ( podkreślam CAŁEJ ) inwestycji .
Bank daje nam kolejne transze w kwotach wykazanych w kosztorysie - ich faktyczna wielkość nie ma znaczenia ( no chyba że jest niższa od wyklazanej) .
Mnie się na początku wydawało ze można wziąć np. 100 tys na stan surowy i resztę robić we własnym zakresie . Tymczasem , jeżeli wykażemy posiadanie 100 tys i chcemy jeszcze 200 , najpierw musimy zaangażować środki własne , bank da nam 200 jak wykażemy iż wydaliśmy już swoje 100 .
Trochę to dziwne , ale cóż ....
Jeżeli okaże się że jest inaczej nie omieszkam o tym napisać .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia