Dziennik Wicka i Agnieszki
Zgodnie z obietnicą - ekipa i panowie geodeci pojawili się na działce .
Ja się spóźniłem , prace były już w toku . Z pośpiechu zapomniałem dziennika budowy i w połowie drogi sobie przypomniałem - musiałem zawrócić , korki , no i się spóźniłem . Cała robota trwała z półtorej godziny i 500 z kieszeni .
No ale wszystkie rogi wypalikowane , na nich krzyżyki z dokładnością do milimetra .
A jutro PAN ELEKTRYK przyjedzie i zrobi mi prąd . I oby tak dalej .
Pan geodeta wyznacza poziom zerowy budynku .
http://images14.fotosik.pl/19/224326782fb75db3med.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/19/224326782fb75db3med.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia