Dziennik Wicka i Agnieszki
Dziś miałem ciężki dzień .
Wykopy zaczęły się obsypywać , ekipa chyba ze 4 razy odkopywała ławy .
Zbrojenia były poustawiane na kawałkach gruzu - zrezygnowaliśmy z chudziaka .
Jak zajechałem około 14 wyglądało tak
http://images11.fotosik.pl/25/15a5cb65e90f7c37med.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/25/15a5cb65e90f7c37med.jpg
http://images14.fotosik.pl/43/70520a663307254dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/43/70520a663307254dmed.jpg
Beton do ław był zamówiony na 14-15 .
Deszcz padał cały dzień a ja z ekipą od 14 w gotowości .
Koło 15 okazało sią że pompa i jedna gruszka zakopały się na poprzedniej budowie .
Koniec końców zjechali po 19 .
Ciemno , mokro i jak na złość zasypało mi część wykopu i to tak że dziś tego się odkopać nie da .
Trudno , lejemy to co się da .
http://images4.fotosik.pl/292/c01cfadb3039f8ffmed.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/292/c01cfadb3039f8ffmed.jpg
http://images14.fotosik.pl/43/bd290978ae2aaaecmed.jpg" rel="external nofollow">http://images14.fotosik.pl/43/bd290978ae2aaaecmed.jpg
Na dziś mam już dość . Do domu zjechałem na 21.30 .
Na poniedziałek muszę załatwić koparkę , trzeba zabrać część ziemi nad zawałem i ekipa bęszie odkopywać zbrojenia .
Może się w poniedziałek uda dokończyć .
Wylałem 15 m3 betonu , trzeba jeszcze z 5 .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia