Dziennik Wicka i Agnieszki
Dziś kolejny dzień walki z więźbą : ja z rodziną impregnujemy deski , cieśle dodają kolejne krokwie .
W momencie kiedy nadszedł czas na część nad garażem wynikł problem .
Otóż według naczelnego cieśli murarze źle wymurowali ścianki kolankowe garażu - kalenica dachu domu i garażu będą na jednej wysokości .
Zmieni to wygląd i powierzchnię dachu ( i to sporo) .
Po namyśle wzywam szefa budowlańców .
Narada , oglądanie projektu i w pierwszej wersji trzeba zburzyć prawie całą ściankę kolankową garażu . Po wnikliwej analizie okazało się jednak że coś da się zrobić (i co najważniejsze -bez rozwalania ścian ) . Szczerze : nawet nie wiem co tam wykombinowali - ja postawiłem warunek : dach ma mieć nachylenie i powierzchnię jak w projekcie .
I robota poszła dalej .
Tak wyglądało wciąganie najcięższego elementu : krokiew koszowa , prawie 9 metrów długości , w przekroju 12*20 cm i na dodatek to ta ze świeżego drewna ( podnosiliśmy ją z ziemi we dwóch i naprawdę była pioruńsko ciężka )
http://images21.fotosik.pl/236/de7cfbe9a76566bcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/236/de7cfbe9a76566bcmed.jpg
Też nie było łatwo ale się udało .
Pod wieczór większość więźby nad garażem już stała - niestety zdjęcia pod słońce były kiepskie - zrobię jutro .
A od strony mieszkalnej dach wygląda już tak :
http://images21.fotosik.pl/236/18ef0b14fdaafa95med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/236/18ef0b14fdaafa95med.jpg
Jutro dalsze relacje - więźba ma już stanąć kompletna
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia