Dziennik Wicka i Agnieszki
No i znowu pod górkę - moi tynkarze , wbrew wcześniejszym ustaleniom , nie chcą robić tynków zewnętrznych . Mają nie skończoną jakąś inną robotę , umówione coś tam jeszcze i prawdopodobnie w poniedziałek wykończą glify i się pożegnają .
Próbowałem ich namówić - mają się zastanowić ( największym problemem dla nich są rusztowania ), ewentualnie spytają znajomego ( ten trudni się tynkami zewnętrznymi ) - może on mi te tynki położy .
A tu już kolor wybrany , zamówiony , zapłacony .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia