Dziennik Stelki
Czekamy,czekamy i czekamy juz 35 dni,a tu nic
Wczoraj zadzwonił Misiek,dowiedziec sie co z naszym pozwoleniem,czy aby przepadkiem o nas nie zapomnieli
Pani odpowiedziała
-Proszę zadzwonic za tydzien,mamy bardzo duzo pracy,bardzo dużo wnosków do rozpatrzenia itd...
Jak przetrwać tą zimę,nic nie robiąc?
Boshe,kiedy w końcu cos zacznie się dziać?
Duszę się już w tym wynajmowanym mieszkaniu na 30-stu m2
Kiedy mój pies będzie biegał po swoim ogrodzie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia