Dziennik Stelki
Budowa idzie do przodu,ale niestety nie obyło się bez "niespodzianek"
Po pierwsze przywieżli nam inne pustaki niż zamówilismy,tzn chcielismy pełne bloczki betonowe,a przywiezli nam pustaki szalunkowe no i dodatkowy koszt,bo szalunkowe trzeba zalewac betonem.Odebraliśmy te pustaki,bo co było robic?przy tych wariackich cenach i terminach
Po drugie zepsuł nam się agregat kupiliśmy go na allego,nówka i co? dzwonimy do gościa ,ktory nam sprzedał to badziewie,ale nie odbiera telefonu..Na razie sąsiad pożyczy prąd,ale co dalej to nie wiem,tyle kasy znowu wydawac na nowy agregat
po trzecie te fundamenty to czyszczą konto jak oszalałe.Niestey spadek terenu znacznie podraża koszty fundamentu
No dobra,a teraz te przyjemniejsze rzeczy,bo przecież domek rośnie,fachowcy nie uciekli
http://images22.fotosik.pl/96/5027122a51604b36med.jpg
Na tej wysokości będzie taras,zrobimy ładną skarpę i schodki,
pomyśleć ,że to są ściany fundamentowe takie wysokie.......no ale za to kiedys będzie ładnie
http://images21.fotosik.pl/166/38f393f3e650d649med.jpg
Za samochodem widać drewnianą budę,to sąsiad ją dziś przywiózł,a to znak że będzie się budował fajnie,zawsze to rażniej i buduje się w bezpiecznej odległości,czyli nie pod nosem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia