Dziś już coś widać

http://images12.fotosik.pl/63/ed5a4376fccdf759med.jpg

http://images11.fotosik.pl/67/f09002980a232108med.jpg

http://images12.fotosik.pl/63/dd018ce5324757d4med.jpg

Kolor podbitki nazywa się pinia,tutaj widać kolor i krokwie(będą na wierzchu)

http://images12.fotosik.pl/63/8393a3bc0aeef4b8med.jpg

Fajne uczucie jak widać jakiś postęp na budowie.Pamiętam jak zobaczyłam

pierwsze ściany a teraz kawałek więżby serce się raduje.Wiedzą to tylko ci co budują swoje domy.Każdą chwile staramy się spędzić na budowie,choć tych chwil jest niestety bardzo mało.Musimy ufać praktycznie obcym ludziom,bo nie ma nam kto przypilnować budowy,a my pracujemy 6 dni w tygodniu od rana do póznego popołudnia 17-18,akurat majstry w tedy kończą pracę,i tak się mijamy.

Mam dużo wątpliwości,czy aby wszystko jest dobrze brakuje kogos kto by coś doradził,podtrzymał na duchu np.ojca czy brata

Ale za to mam dwie fajne siostry i wiem ,że tylko na nie mogę liczyć.Dziękuję Wam siostrzyczki