Pod górkę, czyli dziennik Anisi
Teraz to juz czekanie do grudnia, chociaż po drodze mamy zakładanie gazu i położenie nowego kabla energetycznego od skrzynki, bo musi być pięciożyłowy, a jest cztero. Na dodatek gdzieś w ziemi coś sie stało z jedną żyłą - tą od siły. Więc damy juz cały nowy. Co sie może wydarzyć? Pewnie wszystko.
Ale, ale. Uwaga. Miesiąc temu robili nam kanalizację i było bez zastrzeżeń Przyjechali, w jeden dzień wykopali dół w ulicy na 3,5 metra głęboki. Na drugi dzień poprowadzili rury przez działkę i już. Pojechałam tylko do ZWiK- u umowę podpisać. Jedyne co mają zrobić jeszcze to wylać trochę asfaltu, ale to na ulicy. Podobno w Łodzi kolejki po asfalt.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia