Pod górkę, czyli dziennik Anisi
Postanowiłam ubarwić mój dziennik zdjęciami. Bo taki troche monotonny. Każdyw końcu lubi obrazki i może ktoś ze mną pogada w komentarzach...
Ale po kolei.
Dzisiaj panowie elektrycy położyli nowiusieńki kabel energetyczny. Stary był, ale brakowało jednej żyły i na dodatek coś się stało z siłą. Zdecydowaliśmy się na nowy. Trochę to kosztowało, ale może przytnajmniej poleży w ziemi bez awarii kilkadziesiąt lat. Mamy też nową rozdzielnię. Szkoda tylko, że nie podłączyli kabelków ze starego budyneczku, bo nie mamy np. w łazience światła.
Będę wklejać codziennie jakieś fotki z postępów budowy. Ponieważ postępów prawie nie ma to fotek będzie niewiele.
A oto domek, który stał jak kupiliśmy działkę. Będzie częścią naszego nowego. Tu gdzie okno, będą drzwi wejściowe. Pod spodem zasłonięty przez choinkę jest wjazd do garażu.
http://images2.fotosik.pl/253/458a4a68efdbd4d9med.jpg
Tak to wyglądało latem. Od początku sierpnia zaczęły się roboty. I tak było 3 sierpnia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia