Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    100
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    107

Pod górkę, czyli dziennik Anisi


Anisia3

449 wyświetleń

Pisałam ostatnio o panu z Knaufa, który miał do nas przyjechać. Oczywiście przyjechał i... nic nie zobaczył, bo tynk, który reklamowaliśmy już dawno przykryty prawdziwym goldbandem. Ale pogadalismy sobie, powiedział nam parę ciekawostek. Jedną anegdotę aż przytoczę tutaj.

 


Jak to w Knaufie reklamacje uznawali

 


Jakiś klient kupił kilkanaście płyt k-g i przed montażem... rozpakował je zdzierając papier przyklejony z tyłu. W Knaufie o mało nie umarli ze śmiechu i chociaż na papierze reklamacja nie była uznana, to facet dostał nowe płyty. Właśnie za to, że się tak ubawili.

 


A u nas - pomalutku jakoś idzie. Niestety, pomalutku, bo robimy wszystko sami, we dwoje z Tomisiem.

 


Ręce bolą strasznie. Wczoraj pomalowalam naszą sypialnię. Sama! Tomek zajął się przykręcaniem legarów w korytarzyku na górze, a ja za pędzel. Właściwie to za wałek, bo pędzlem to tylko przy oknach wywijałam. Jedna warstwa farby już jest na ścianach. Jako drążek teleskopowy do wałka świetnie spisuje się kij od mopa. Dzisiaj nasza sypialnia wzbogaciła się również o legary, bo wszystkie leżą w korytarzyku i nie można się ruszyć. Musimy więc jakoś je rozparcelować po pokojach. Do tego ponosiłam trochę wiader z gruzem i piaskiem i rano nie mogłam się ruszać. Ale część opaski wokół domu jest zrobiona. Przynajmniej zasypane fundamenty, które nie były po ociepleniu wysmarowane dysperbitem.

 


Sypialnia nabiera kolorów, a póki nie nabierze, to wkleję zdjęcia czegoś zupełnie innego.

 


Nasz biedny świerczek, który poważnie ucierpiał w czasie budowy, bo jedna ekipa nadłamała czubek, ale jakoś go przykleili i rósł. Niestety, kolejna ekipa od ociepleń zlamała ten czubek całkowicie. Na dodatek drzewko rosło trochę za blisko domu. Może bardziej za blisko schodów, których jeszcze nie ma. I musieliśmy go przestawić. Mam nadzieję, że się przyjmie. W końcu przesadzaliśmy go w moje imieniny. Tu już w nowym miejscu.

 

 


http://images30.fotosik.pl/41/3566fa462a43fef6.jpg

 


Nawet widać miejsce, gdzie rósł do tej pory. To ta czarna plama na lewo od niego. Teraz stała się ulubionym miejscem naszego psa. Uwala się tam co trochę.

 


W tle za świerkiem ułożone na dwuteownikach legary pod tarasik. I Tomisio, który wprawdzie nie należy do miłośników ekwilibrystyki, a tu musiał się wykazać.

 

 


http://images30.fotosik.pl/41/e0a5aa2f9db42a20.jpg

 


Szkoda nam było desek przykręcać do legarów, bo jeszcze troche brudnych robót w środku. Dlatego na razie deski leżą tylko na legarach. Na dodatek odwrócone do góry nogami, żeby na nie nie nadeptać.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...