Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    100
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    107

Pod górkę, czyli dziennik Anisi


Anisia3

524 wyświetleń

Błędów hydraulika opisanych wczoraj nie koniec. Po rozmowie z nim przejrzałam jeszcze raz całą instalację, żeby sprawdzić, czy jeszcze gdzieś nie kapie. Oczywiście kapie. Z dwóch zaworów od grzejników. Jeden zasłonięty książkami, które wyładowaliśmy z kartonów. Całe szczęście, że tam wczoraj zajrzałam, bo jeszcze trochę i drewnianą podłogę diabli by wzięli.

 


Z drugiego zaworu woda nie kapała tylko ciurkała. Nie było tego widać, bo mąż ciągle nie ma czasu zalać rur wylewką. Wszystko wsiąkało w trociny i nie wiem co jeszcze, bo to w starym pokoiku, gdzie zostawiliśmy podłogę z desek. Tylko na rury od co wycięte miejsce, które ma być zalane i dopiero na to pójdzie parkiet. W ciągu godziny wylałam stamtąd dwie popielniczki wody. Popielniczki bo jak zobaczyłam, że się leje, to złapałam co było pod ręką, żeby podstawić. I wszystko jasne, dlaczego ciągle spada nam ciśnienie w piecu. No i jak tu nie mieć morderczych zamiarów w stosunku do hydraulika? Wyczuwalną w tym pokoju wilgoć zrzucaliśmy na karb "bezprzewodowych" rur w ścianie między tym pokojem a starą łazienką.

 


Wściekła jak sto diabłów wygarnęłam hydraulikowi przez telefon, co o nim myślę. Kończąc zapowiedziałam, że jeśli sam nie może pofatygować się, to niech przyśle mi kogoś. Jeśli w ciągu pół godziny nie da odpowiedzi, to w poniedziałek piszę donos (nie wiem, czy można to tak nazwać, bo zamierzam podpisać się pod tym) do skarbówki. A oni z pewnością znajdą nieudokumentowane dochody.

 


Jak można się było spodziewać, polski hydraulik we Francji nie zadzwonił.

 


Za to dzisiaj stała się rzecz niesłychana.

 


Pani dzwoni do... pani.

 


Zadzwoniła do mnie żona hydraulika. Opowiedziałam jej wszystko. Trochę broniła swojego męża, że u mnie robił nie on osobiście tylko jego ludzie. No dobrze, ale co to ma do rzeczy? Przecież to on bierze odpowiedzialność za robotę. Stanęło na tym, że przed Świętami, jak zjedzie do Polski, przyjedzie do mnie i sam wszystko sprawdzi jeszcze raz.

 


Ja w zamian nie wystosuję pisma do US.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...