Pod górkę, czyli dziennik Anisi
Smutny był ostatni miesiąc.
Smutny był dom i ogród po śmierci Grota. Ogród. Kupa gruzu i działka nieuporządkowana. Tak czy owak, był smutny. Nikt nas nie witał jak wracaliśmy do domu, nikt nie siedział przy siatce i nie obszczekiwał przechodzącego towarzystwa.
No i co było do przewidzenia, bo jakże to tak, dom bez psa? - mamy nowego zwierza. Wczoraj skończył 7 tygodni. Przywieźliśmy go z Poddębic w Poniedziałek Wielkanocny. Nie ma jeszcze imienia. I póki co nie może nadążyć na naszymi dziećmi.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cbc30b3408375a45" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/184/cbc30b3408375a45m.jpg
Więcej szczegółów trochę później.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia