Nasza Arkadia :)
Nie wiem, jak to jest, ale zawsze, jak jestem na budowie bez aparatu, to biegam po piętrze, a jak biorę aparat, to nie ma drabiny, ani robotników i nie mogę wejść na górę... No i dzisiaj znowu nie weszłam
Ale zmienia się domek, zmienia :):):)
Są już kaloryfery - wszędzie oprócz łazienek.
Od strony wejscia jest już prawie cay dach (został tylko daszek nad oknem kuchennym, ale stoi już rusztowanie, więc pewnie jutro będą robić).
Ściana z drzwiami wejsciowymi jest już otynkowana i pomalowana na biało więc pewnie też jutro dokończą... Szykują też okna pod parapety wewnętrzne, to znaczy podkładają cegly, gdzie niegdzie wylali beton...
Wszędzie są też już stelaże do sufitów. Tylko w kotrytarzu zapomnieli, że chciałam podwiesic na całej długosci i zrobili tylko standardowo na polowie. Juz to zgłosiłam developerowi więc mam nadzieję, ze jutro sie poprawią
Dostałam też informację od developera, że poniedziałkowy termin podpisania umowy z gazownią na dzień dzisiejszy jest aktualny
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia