Blog budowlany Fidela
Wszystko szło super - MałaŻonka zadowolona z pokoju i pełna uznania dla Taty (Teścia) i moich (Męża) umiejętności.
Teraz jeszcze meble. Miejsca mamy mało więc musimy je oszczędzać - wymyśliliśmy sobie, że meble chcemy z sosny, nie z jakiejś płyty. Po wizycie w paru sklepach trochę nam się zrobiło dziwnie, jak zobaczyliśmy, że szafa 140 cm długa i 185 wysoka kosztuje 2199 zł. Myślę sobie trochę dużo, ale na dzieciach nie będę oszczędzał. Szukamy szafy odpowiedniej - musi mieć maks. 130 cm bo inaczej sterownik pieca będzie za szafą - niefajnie.
Nic nie znaleźliśmy. Ale będąc w moim rodzinnym mieście, zaszliśmy do sklepu gdzie robiono nam kuchnie, MałaŻonka miała pod pachą folder z meblami sosnowymi jakiejś tam firmy. Chodzimy oglądamy a facet co tam pracuje mówi do Żonki - "Ja Pani zrobię takie meble z litej sosny za połowę ceny, bo ta firma co ma Pani folder to jest droga - Pani tylko narysuje na kartce". To jest propozycja!
To rysujemy - szafa 130 cm długa, 230 cm wysoka, 60 cm głęboka. U góry i na dole pawlacze w środku miejsce na garnitury, płaszcze i takie tam. Zaniosłem kartkę facetowi - zobaczymy jak wyceni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia