Nasze Zawilce - historia pewnej budowy
Hm... Początki zawsze są trudne... Zacznę zatem od początku.
Mieszkamy we trójkę w łódzkim M3. Tyniu, Tynia i 2,5 - roczna Patrycja. Rok temu zrobiło nam się ciasno w mieszkaniu, więc postanowiliśmy rozejrzeć się za większym. I wówczas, jednocześnie niemalże, choć niezależnie od siebie wraz z mężem stwierdziliśmy: a może jednak dom???
W ciągu miesiąca znaleźliśmy odpowiednią działkę, załatwiliśmy formalności i staliśmy się jej właścicielami. Działka poza miastem, ale blisko trasy, więc dojazd wszędzie dobry. Nie przy samej trasie, więc nie przeszkadza hałas, spaliny i wzrok ciekawskich :) Jednocześnie mało do odśnieżania zimą:) bo to też był dla nas ważny argument.
A oto nasza działka przed budową: (zdjęcia z sierpnia 2006)
http://www.klisza.pl/budowa/galeria/budowa004.jpg
http://www.klisza.pl/budowa/galeria/budowa003.jpg
Przez zimę postanowiliśmy załatwić wszystkie formalności, zaczęliśmy oczywiście od sterty projektów. Im więcej ich widzieliśmy, tym więcej mieliśmy wątpliwości. W końcu wybraliśmy kilka najlepszych i zrobiliśmy plebiscyt Ocenialiśmy m.in.: rozkład pomieszczeń, koszty budowy, wygląd zewnętrzny, itp. Polecam tę metodę wszystkim niezdecydowanym:D
Wygrał Dom w Zawilcach 2
To tyle na pierwszy raz. Ciąg dalszy zapewne nastąpi :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia