Miła chwila - dziennik
Projekt nazywa się Murator M11L Miła chwila. Kiedy go kupowaliśmy był nowością. Mogliśmy sobie obejrzeć tylko rysunki. Później Murator wydał płytę z wirtualnym "spacerem" po 10 wybranych projektach. Nasz też tam był. Czułam się jakbym spacerowała po własnym domu. Dopiero wtedy zobaczyłam co my właściwie wybraliśmy. Na szczęście nam się spodobało.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia