Budujemy nastkę veech i jego kamanda
Puff puff codziennie do kogas i gdzies. Latamy jak małe samolociki. Przedwczoraj bylismy u Pana A.
Pan A jest fachowcem z polecenia. Najpierw ma tydzien zeby powiedziec za ile, a potem bedziemy "modyfikowac" apetyty i sprawdzac jak bardzo nasza Nasteczke chca zbudowac.
Pan A wydaje sie byc rozsadny tylko czy aby nie bedzie za drogi.
Trzymam za niego kciuki (i za jego zone :) - bo to ona liczy koszty)
Poprosilismy o wycenienie stanu zamknietego wraz zdachem i wykonczeniem elewacji. Zobaczymy jak to bedzie .... juz mnie boli
Koncze bo jestem wykonczony
A mamy jeszcze Pana R ale cos od razu pokazuje ze nie bardzo mu zalezy bo nie odpisuje do mnie a ja nieslownych NIE LUBIE i nie bede z takimi ani ani i juz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia