Mieszkamy :)))) Mieszkamy

Jak juz zabralismy łozka i lodowke z naszego mieszkania to nie bylo odwrotu. Spanie na nowym miejscu i udomawianie domku. Rany Julek (stare to okreslenie) jak nam brakuje szaf i polek na ksiazki co my zrobimy ? Jedna wielka prowizorka

Brakuje tez drzwi wewnetrznych ale nie tak bardzo jak sie obawialismy. Jest wystarczajaco cieplo. Troche w lazience po kapieli mogloby byc cieplej (to wlasnie przez brak drzwi) i brak intymnosci, ale da sie przezyc. Na pewno brak podjazdu i tarasu da sie we znaki jak bedzie plucha brrrr . Brak i juz. Tego co nastapilo na rynku w pierwszej polowie tego roku nikt nie byl w stanie przewidziec i pieniazki na szafy i meble poszly w stan surowy i wykonczeniowke. Pompa tez kosztowala wicej niz zakladalismy i mam nadziej ze sie to zwroci. Na razie rekompensuje nam wydatek calkowicie bezobslugowym dzialaniem To mi najbarziej odpowiada.

Nie usmiechaloby mi sie palenie codzien w piecu albo jednorazowe duze wydatki na paliwo (olej lub gaz do butli).

Dojazd do pracy to prawdziwe wyzwanie

pierwszego dnia 1godzina i 55 minut

drugiego wyjechalem wczesniej i pojechalem inna trasa - efekt 1godzina i 45minut

trzeciego dnia wyjechalem jeszcze wczesniej i zajechalem w 1 godzine i 15 minut

Droga, ktora moznaby przejechac w 45 minut zajmuje dwa razy wiecej czasu. Niech juz skoncza sie te remonty

Cos czuje ze to nie koniec a dopiero poczatek

bede wstawal jak do fabryki i po ciemoku przejezdzal do biura

buuuuuu