Dziennik JABKA
Na tych polskich budowach to nic się nie dzieje. Nuda panie.
A tak poza nudą to dałem wczoraj projekcik ekipie marzeń do wyceny.
Są najlepsi w okolicy, widziałem kilka ich budów, nawet ich "pilnowałem" podczas wagarowania szwagra w Zakopcu podczas gdy ONI kładli mu dach.
Jak jeździłem do pracy przed 6tą to ich samochody juz stały pod budową.
Kończyli o 18tej. Zrobili kilka dni przed terminem.
Ale siana wzięli .... o ho ho ho .
Od razu po przeglądzie stwierdzili że krokwie gęsciej trza dać. I poleciało trochę chu.... na projektanta-adaptora (powiedziałem im że odradza mi strop drewniany i chłopaki troszke sie wyżyli. pewnie go jezorek swędział).
Lubie ich.
Koszt ma być pod koniec tygodnia. Wtedy pewnie ich znienawidze ;(.
I jeszcze za radą kroyeny musze załatwić okopanie działeczki rowem.
Pan koparkowy, pare godzin i bedzie git.
Poza tym nuda. Nic sie nie dzieje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia