Dziennik JABKA
No dobra.
Sprawy przyśpieszają.
Do końca tygodnia będe miał następny gruz (jutro robie dla niego miejsce za pomocą mojego nowego koparkowego).
Zasypując drogę musiałem włożyć rury w które później pójdzie ujście drenażu więc poszło się moczyć kolejne 73zł czyli 17.193zł od początku.
W tak zwanym międzyczasie załatwiłem przyśpieszenie prądu.
Co prawda napisałem o tym poscik na forum ale dla potomnych umieszczę też w dzienniku.
A więc udałem się do wskazanego przez znajomego pana projektanta przyłączy i powiedziałem że chcę szybko mieć przyłącze.
Pan zmienił umowę z energetyką na taką w której to ja sam zobowiązuje się wykonać projekt we własnym zakresie i zamiast planowanych 5 miesięcy na projekt (po przetargu który jest organizowany 1,5 misiąca) projekt powstanie w ciagu tygodnia (około).
Następnie pan poprosi znajomych energetyków coby zamiast robić przetarg na wykonastwo przyłącza wzięli te jakże ważne zadanie na siebie i wykonali go np: w miesiąc (zamiast ustawowych dwóch i to po przetargu 1,5 misiaca).
Także prąd jest na dobrej drodze a po odliczeniu opłaty za projekt z energetyki a doliczeniu kaski dla prywatnego projektanta jestem stratny o 250zł.
Ale czego się nie robi dla "przyśpieszenia" czyli "speedu".
Dzisiaj przygotowywałem nowy gruz i znowu jestem wykończony kompletnie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia