Powolutku pojawiają się jakieś rureczki.

Od razu sięprzyznam że "powolutku" ponieważ pod koniec zimy ogarnęła mnie gorączka snowboardu

Jestem załadnięty przez snowboardowego iabła.

Piątek, sobota i niedziela została zaprzepaszczona na stoku.

A budowa zaniedbana

W sumie zrobiłem tylko dwa podejścia pod baterie.

Z tym że po drodze zapadła decyzja ze cała wodę i zimna i ciepłą łączymy rurkami miedzianymi fi 15 z roździelaczy.

Plastikowy wavin pójdzie tylko w podłogówkę.

Siakos mi sie to wydaje bezpieczniejsze a do tego zostało mi jeszcze 50mb rury miekkiej Cu. Kupiłem kiedyś okazyjnie po 9zł/m dwa krążki po 50m.

http://images21.fotosik.pl/25/3ff4a8cab4f79db9.jpg

Po niedziali nie wiem co będzie bo .... yyy ... od wtorku znowu jadę na deskę

Wydałem około 100zł na nypelki i tym podobne rzeczy.

Razem 172.925zł