Dziszaczniemy od nieprzyjemnych wydatków aby później przejść do samych fajoskich wiadomosci

A więc poniosłem niepowetowanąstratę 760zł .

Była to zapłata za paletę cementu, troche wapna, rolkę folii paroszczelnej, puszki, wkręty i tym podobnych małych śmieci

To wylewka w sypialni Marysi (Marysia jeszcze nie istnieje ale pokój już ma )

http://images21.fotosik.pl/277/c54e38b2677fb9d9.jpg

A to przygotowania do tynków na parterze. Listwy i puszeczki wyrównane.

http://images21.fotosik.pl/277/1d33acf8065cf07e.jpg

http://images21.fotosik.pl/277/6164f0d55721374b.jpg

A to szafka nocna naszej sypialni.

Nie mogliśmy się oprzeć i wytargaliśmy ją z kartonu w celu obejrzenia.

Łóżko jest porozkładane a komoda za ciężka więc wyjęliśmy tylko jedną z szafek nocnych.

Na sypialnię w celach sprawozdawczych zapisuję 3200zł z dowozem ale do wydatków budowlanych tego nie dodajemy

http://images21.fotosik.pl/277/4b7e617530847921.jpg

W końcu zdobyłem się na pokonanie odcinka 500m i wspiąłem się na górkę za domem coby zobaczyć co ciekawego się tam kryje.

Siakieś pole uprawne a dalej to tylko .. nic

http://images21.fotosik.pl/277/443b9e27c97fd2c1.jpg

A na koniec dobra wiadomość niebudowlana:

Przyszły moje buciory i wiązania snowboardowe.

Niniejszym skompletowałem jużwszystko (oprócz rękawic )

Razem 180.055zł