Budujemy Codzienny C117a
Przez ten cały czas naszym hobby było kupowanie i oglądanie projektów. Żaden nie pasował. Chcemy ze sobą zabrać babcię. Jeśli nie od razu to później, kiedy będzie trzeba, więc dom musi mieć pokój więcej. Katalogi rosły w kartonie a domu jak nie było tak nie było. Zdecydowaliśmy sie na archeton. Wybraliśmy w rododendronach, pod fikusem i we frezjach. Mój mąż połknął bakcyla i każdy projekt rozrysowywał na kartkach i meblował. Żaden nie pasował. Już było blisko na gle w salonie nie zmieści mu się narożnik na 3 m a taki chciał. o Nie nie mamy takiego ale kiedyś ma być. Tłumaczenia że można kupić mniejszy nic nie dały, projekty projektów poszły do śmieci a my z niczym. no tak ale mamy ziemię.
CZasem tam jedziemy oglądamy i ciepło na sercu.
ale ja chcę tam mieszkać a nie zbierać kwiaty.
Przed świętami kupiłam muratora. Do pracy jeżdżę pociągiem więc miałam godzinę czasu na oglądanie. No i po co się było denerwować. Nie znalazłam dotąd projektu bo nikt go jeszcze nie wymyślił. a tu jest, jak żywy, wszystko pasuje, pokoi wystarczy, a jak dzieci z domu wyfruną to dalej będzie jak znalazł.
CODZIENNY - WARIANT C117A
TO BęDZIE MóJ DOM
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia