Budujemy Codzienny C117a
Miałam zepsuty komp. nie pisałam, ale w dzieciństwie też z pisaniem dziennika miałam problem. Życie tak szybko biegnie, że nie wiadomo co utwalić. No ale utrwalaniem moich marzeń zajął się nasz BOB. Buduje, maluje, dach położył - no cud nie murarz. Niestety dalej zdjęć nie wklejam bo nie umiem. A zatem mój C117a wyrósł całkiem ładny. Wstawili okna i bramę, no i drzwi ale tymczasowe. Teraz przyszedł czas na prąd, zamówiony mam odkurzacz centralny. Wyborów jest tyle że aż się kręci w głowie. Dach jest ciemnobrązowy, ona oczywiście złoty dąb. A jak z gruzu wysprzątałam wnętrza to 23 tygodnie spędziłąm z zapaleniem oskrzeli /ale wtedy jeszcze nie było okien/. Rynny też wybrałam ciemnobrązowe. ąleż on jest fajny.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia