Dziennik RobSto
Wciąż walczę z ustawieniami pieca
- ale kierunek jest dobry
Wczoraj po instrukcjach Robina,
zacząłem z żoną walczyć z panelami.
Prawdę mówiąc - TO SAMA PRZYJEMNOŚĆ
Oprócz faktu że kolana jednak bolą,
to układanie i przycinanie puzli, czyli paneli,
to fajna zabawa. Jak będą większe efekty
postaram sę wstawić fotki.
Niestety są i złe informacje.
Kolo od montażu schodów złamał nogę,
i są opóźnienia w terminach.
Kiedy będę miał schody - nie wiem
Wczoraj miał być wkład kominkowy,
i figa - może w przyszłym tygodniu,
prawdopodobnie producent ściemnia.
Zobaczymy co wyjdzie z montażem kuchni.
Mam nadzieję że tu lipa się nie wkradnie.
Tyle relacji z placu wariacji
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia