Mały biały domek-czyli remont do kwadratu -Dziennik I+M
Ciąg dalszy ...następuje :)
Na poczatku po bojach z otworami okiennymi i z "wygódką turystyczną" należało pozbyć się ....pozostałości . Zajechał sprzęt cięzki w postaci samochodu wywrotki i 5 rosłych mężczyzn . Efekt był piorunujacy :
http://foto.onet.pl/upload/20/78/_381757_n.jpg a samochód pełen . Zaś panowie w ferworze porządków usunęli nam nawet część fundamentu spod przybudowanej szopki ! :)
http://foto.onet.pl/upload/23/68/_381754_n.jpg
ale za to teren wysprzątany był fachowo - zgodnie z umową :)
Na drugi "strzał" poszły kominy , które zaczęły piąć się do góry w tempie akordowym :)
http://foto.onet.pl/upload/14/50/_381753_n.jpg
A na drugiej stronie tworzył się dach ....
http://foto.onet.pl/upload/42/32/_381758_n.jpg
dokładnie po 4 godzinach nasza planija royal prezentowała się juz tak :
http://foto.onet.pl/upload/5/39/_381772_n.jpg
prawda, że ładnie ? :)))
a tutaj - detal czyli podbitka - kosztowała sporo pracy bo elementy były małe a dom okazał się niekoniecznie prosty
http://foto.onet.pl/upload/18/58/_381766_n.jpg
Dekarze okazali sie rewelacyjni !!!
Na następny dzień czyli 2.XII. druga połać zaczęła wyglądać "po ludzku"
http://foto.onet.pl/upload/3/9/_381861_n.jpg
jednocześnie murarz wespół z moją "połówką" wstawiają okna .
Efekt - poniżej :
Obórka zmienia się w kuchnię
http://foto.onet.pl/upload/35/67/_381784_n.jpg
Kolejny dzień - 3.XII. i kolejne zmiany .
Dekarze pracują nad obróbkami kominów i nad gąsiorami , a murarz i mój mąż walczą dalej z oknami . tym razem na poddaszu .
I oto są - okna zamontowane ) z jednej strony przestało już wiać !
http://foto.onet.pl/upload/0/64/_381811_n.jpg
pojawiło się też okienko doświetlające przyszłą klatkę schodową i ....miejsce na drzwi wejściowe:)
http://foto.onet.pl/upload/12/27/_381872_n.jpg
Śpieszymy się - żeby wykorzystać pogodę i już mamy 4.XII - sobotę.
Po kombinacjach jak wyprowadzić z domu wentylację i sprawdzeniu oferty wszelkich możliwych wywiewek okazuje się , że do wyboru mamy albo wywiewkę za prawie 500 zł , albo własna pomysłowość . Stanęło na tej drugiej. Niezbyt urodny kołnierz uszczelniający schowaliśmy pod specjalnie przyciętą blacha , a wywiewka z PCV za jedyne 13 zł kupiona w Castoramie dopełniła dzieła .
Efekt widać na dachu :
http://foto.onet.pl/upload/10/32/_381934_n.jpg
Porządkujemy co się da a w niedzielę odpoczywamy przed kolejnym tygodniem zmagań .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia