Mały biały domek-czyli remont do kwadratu -Dziennik I+M
Zagrypiony sie zbuntował i mimo moich kategorycznych protestów pojechaliśmy na "plac budowy" .
Dziś był czas porządkowy - po opuszczeniu placu boju przez dekarzy w środku chałupa wyglądała jak po przejsciu tornada .
W szczycie pojawiły sie kolejne dwa okna - tym razem od strony wschodniej - teraz jest tak :
http://foto.onet.pl/upload/10/20/_382420_n.jpg
Folia chroni oscieża przed śmieciami - które tzreba było usunąć najkrótsza drogą :)
Skoro wczoraj powstały schody - trzeba je jakoś "podsuszyć" - no i poprawić atmosferę dla schorowanego inwestora .
Zakupilismy więc "kozę" i dogrzewamy !!!
http://foto.onet.pl/upload/41/12/_381818_n.jpg
Na poczatku była kupa dymu i smród nieziemski - dopiero po pewnym czasie jak się cała farba z niej wypaliła przestała dymić . Za to komin systemowy sprawdza się rewelacyjnie !!! - Ma taki cug , że mało kozy nie wciągnie :))
Jutro kolejny dzień - trzeba dokończyć ścianki kolankowe na poddaszu i zacząć tynkować kominy .
A w niedziele "wolną" od budowy podrzuce na forum "wnetrze" - czyli jak było i jak będzą rozplanowane pomieszczenia w naszym "starym-nowym" M-x :)))
Pozdrawiamy .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia