Dziennik budowy APS 119
A tak to się wszystko zaczęło. Na początku wertowanie setek stron katalogów, godziny spędzone na necie, analizy, długie rozmowy i kompromis - projekt wybrany APS 119. Potem długa droga przez nasze urzędy. Nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy. Pierwsze dokumenty złożone w lutym zeszłego roku. Długie oczekiwanie na odpowiedź z Zakładu Energetycznego, grubo ponad miesiąc. W końcu odebrane pozwolenie na budowę. Można zaczynać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia