witajcie forumowicze :)

dzisiaj mialam pracowity dzien- o 7 pobudka tzn obudzono mnie ze za 20 minut na dzialce beda bloczki, a ze panowie murarze dzisiaj przyjezdzaja o 12 wiec w te pedy zeby wyszorowalam i polecialam, dobrze ze dzieciaki spaly i mialam z kim je zostawic, w miedzyczaasie jak rozmawialam z facetem od bloczkow na stacjonarny zadzwonil gosciu od siporkow ze za godzine przyjezdzaja i potrzebuja pomocy przy rozladunku hds - wiec uwierzcie mialam co dzisiaj robic :)